Ozonowanie mieszkania

W ostatnim czasie w sieci pojawiło się sporo zapytań o to, czy ozonowanie mieszkań rzeczywiście wpływa na pozbycie się koronawirusa. Zanim jednak dowiemy się, czy to rzeczywiście skutkuje, lepiej poznajmy samo działanie tego procesu. Ozon występuje w przyrodzie w formie gazu, a jego charakterystyczny zapach unosi się w powietrzu po burzy. Dla wielu osób z resztą bardzo przyjemny. Dzieje się tak w wyniku wyładowań elektrycznych, do których dochodzi w atmosferze. Dzięki właściwością utleniającym, ozon w doskonały sposób radzi sobie z usuwaniem bakterii i grzybów. Jest przy tym wyjątkowo ekologiczny, co jest niewątpliwie rzadkością, wśród metod oczyszczania powietrza. Najczęściej decydujemy się na ozonowanie mieszkań, gdy np. wprowadzamy się do mieszkania, w którym przebywały osoby palące lub dotkniętego wcześniej pożarem. W takich sytuacjach w powietrzu może unosić się jeszcze przez długi czas nieprzyjemny zapach, którego nie pozbędziemy się, jedynie wietrząc mieszkanie i piorąc wszystko. W takim wypadku, skoro działanie to pomaga wyeliminować niechciane bakterie i grzyby, to czy usunie także wirusa SARS-CoV-2? Obecnie nie ma zbyt wielu dowodów naukowych, które mówiłyby o wpływie ozonowania mieszkań, na pozbycie się patogenów wirusowych. Oczywiście z pewnością nie zaszkodzi to dla naszego zdrowia, jednak nie ma pewności, iż pozbędziemy się wirusa z mieszkania. Decydując się na ten krok, miejmy na uwadze możliwe zagrożenia. Mimo, iż samo ozonowanie mieszkania jest bardzo ekologiczne, to musi być wykonywane przez specjalistów i w tym czasie nie wolno nam przebywać w mieszkaniu, bowiem zbyt duże stężenie tego gazu, może być dla nas szkodliwe.